04.18_Koronawirus działka

W czwartek dojechali na działkę Tomek z Anią, Gabrysią i Julką. Przez zarazę nie widzieliśmy się chyba z miesiąc. Dziewczynki mogły wychodzić tylko na balkon i ewentualnie parking przed domem. Wreszcie można poszaleć.
Strona główna / 2020 / 04.18_Koronawirus działka
Gabrysia obsługuje latawca akrobatycznego. Jest w tym dobra.
Poleciał tak wysoko, że go nie złapał aparat.
A to latawiec Dominiki.
Też sprawnie nim steruje.
Obie siostry w akcji.
Chyba było małe bach!
Dominika dała się w końcu namówić na zmianę roweru,
ale po krótkiej przejażdżce zrezygnowała.
Trwa zachęcanie Dominiki do kolejnej próby.
I chciałaby i się boi.
Autorytet taty zadziałał.
Nauka trwała chwilę. Teraz jazda sprawia jej frajdę.
Dwie na huśtawce.
Babcia dała się namówić na wyjście z domu.
Ciągle jeszcze temperatura zbyt niska.
Jula czas spędza głównie na huśtawce.
Ależ ta Gaba wyrosła.
A jaka długonoga!!!
Konserwuję taras olejem.
To dopiero pierwsza warstwa.
Ręka już mi odpada.
Końca nie widać.
W dodatku wiatr dwa razy wywrócił mi kuwetę z olejem.
Taras po pierwszym malowaniu.
Efekt końcowy.
Ciekawe na jak długo wystarczy.
Tomek walczy z mchem.
A to kilkumiesięczna działalność Jurka.
Robił obwódki na grządki żeby woda nie uciekała.
Trzy "kwatery" gotowe.
Tu wsadziłam poziomki.
Agrest ma już owoce.
Konwalie.
Tymianek.